wtorek, 9 grudnia 2014

Cellini monstre powraca

Po przymusowej przerwie wracam do cellini monstre.

Na dzień dzisiejszy wygląda tak

proszę włożyć okulary ;)



tutaj widać różnice w wielkości koralików TOHO round: 6, 8, 11 i 15
zbliżenie

cellini obecnie
celka z zasilaniem

a tak wygląda monstrum przyłożone do mojej ręki
na ręce

Cellini nie jest skończona, trzeba dorobić jeszcze przynajmniej trzy żeberka. Tak na oko.
Zobaczymy jak wielka musi urosnąć, żeby dało się ją wygodnie nosić.

Fashion statement piece to od dawna nie moja bajka, ale fajnie jest znów zaszaleć z czymś tak gigantycznym i całkowicie niepraktycznym.

No to wracam do cellki, może przywitam w niej nowy rok.

2 komentarze: