I znów gumkuję, a co... Siostrzanek przyjechał i zapytał niewinnie, czy mogłabym mu zrobić bransoletkę z gumek, bo kolega taką miał, a widział na własne oczy uplecione przeze mnie bransoletki.
- Jeśli pokażę ci jak, zrobisz sam?
- Tak
I tak mi mów!
Ale czarnych i białych gumek nie mam.... nic to, loom bands są dostępne od ręki, jedziemy do sklepu. Gumek do wyboru cała masa, ale co wpada ciotce w oko jako pierwsze? no co? No oczywiście trzyrzędowe prawdziwe krosno... musiało być moje...
tiaaa, a gdzie gumeczkowy MacGyver? "Nie kupię krosna" Taaaaa.... zarzekała się żaba błota
Wybraliśmy wzór i zrobiliśmy identyczne bransoletki, każde w swoich kolorach. A żeby było śmieszniej, to był wzór dla zaawansowanych, który ciężko byłoby zrobić bez krosna.
Czasem dobrze jest zmienić zdanie :)
Osiu !!! Chłopcy od kolegów się nauczyli i plotą na palcach, aż miło.
OdpowiedzUsuńCo dziwne, na podwórku u Moniki właśnie wszyscy chłopcy z pudełkami gumek
okupują ławki i stoły i wyplatają z gumek.
Krosno do plecenia innych motywów się przyda i na pewno pokażesz coś ładnego.
W jakim sklepie kupujesz gumki, bo ceny bardzo różne ?
Pozdrawiam cieplutko.
Tereniu, gumki są w empikach (akurat w najbliższym już nie było ani pojedynczych ani zestawów). Są też w lokalnym sklepie z koralikami, ceny pierwszych opakowań pojedynczych kolorów były wyższe niż teraz, a zestawów niższe :P
UsuńTeraz: 4,50zł za pojedyncze kolory i 35zł za zestaw
Ściskam