- O, jakie ładne, kupiłaś?
- Zrobiłam
- Sama?
- Sama
- Drogie te elementy? Ile ci czasu zajęło?
- X za materiały i Y godzin pracy. Pokażę ci jak to zrobić
- Oszalałaś?! Nie mam do tego cierpliwości
- Zrobię ci w prezencie, ale samodzielnie nawlecz koraliki
- Oszalałaś?! Nie mam czasu. Sprzedaj mi za X + Z
- A chciałabyś, żeby ci zapłacili Z za Y godzin pracy?
- Oszalałaś???!!!!
Oszalałam? Hmmm... :)
Dotyczy wszystkich dziedzin rękodzieła Osiu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko i ściskam mocno.
Tereniu, to dotyczy nie tylko rękodzieła. Rozpuściły nas sklepy za pięć złotych i maksymalne cięcie cen przez wielkie sieci. Ludzie chcą zapłacić jak najmniej, a często ta kwota nie pokrywa nawet ceny materiałów. Jakiś czas temu próbowano mi wcisnąć pilne tłumaczenie, proponowana cena zet (tak, jeden złoty) od strony. Gdybyś widziała to zgorszenie w oczach niedoszłego zlecającego... rozumiesz dlaczego niedoszłego, prawda?
UsuńŚciskam słonecznie
Koszmar, ciekawe czy znalazł "głupiego". Choć z drugiej strony - ludziom potrzebna przysłowiowa złotówka do przeżycia, więc psują "rynek"
UsuńMiłego dnia.
Tereniu, nie znalazł, za tyle to może sobie sam przez translator przepuścić i uzyskać efekt godny ceny (a tekst specjalistyczny, hyhyhy)
Usuń