Hurra, przyszły koraliki, będzie czym karmić Cellkę.
Tym razem na potwierdzenie przelewu czekałam tylko jeden dzień, a koraliki dotarły następnego dnia po wysłaniu... jupi!!!!
W międzyczasie sister zażyczyła sobie "zrób mi coś na lato, coś różowego, z ładnym zapięciem", więc wybrałam neonowy róż i coś na jego uspokojenie, czas wybrać zapięcie
koralikowanie to radocha, a Cellka to przyjemność gigantyczna :-D
ale... najpierw obowiązki, a dopiero potem przyjemności
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz