Mam i nie zawaham się ich użyć :)
Skończyłam, pomimo przeciwności w postaci drutów pończoszniczych. Wrednych, wojowniczych, próbujących wydłubać oczęta moje, grr...
Porzuciłam wrogie druty pończosznicze na rzecz przyjaznych drutów z żyłką i w mgnieniu oka wydziergałam kciuki (etap 4 "Zrób sobie mitsy")
Mitenki prosto z drutów wyglądają tak:
Autorka wzoru: Yellow Mleczyk (Dagmara)
Dagmaro, dziękuję bardzo za zachętę do powrotu do dziergania, za zorganizowanie zabawy i kibicowanie w bojach z drutami.
sobota, 24 października 2015
czwartek, 22 października 2015
Fu
Kiedy Yellow Mleczyk opublikowała ostatnią część instrukcji, ucieszyłam się niesamowicie. Nadeszła wiekopomna chwila... przełożyłam robótkę na druty pończosznicze i... utknęłam :-(
Drutom pończoszniczym mówię zdecydowane "Nie".
Chciałabym skończyć mitenki jeszcze w tym roku, dlatego przekładam je na druty z żyłką.
Drutom pończoszniczym mówię zdecydowane "Nie".
Chciałabym skończyć mitenki jeszcze w tym roku, dlatego przekładam je na druty z żyłką.
piątek, 16 października 2015
Mitenki, etap 3
Uff, nareszcie skończyłam etap 3 mitenek w ramach wspólnego dziergania "Zrób sobie mitsy" u Yellow Mleczyk.
Dłoń skończona.
Dobranie długości tej części było bardzo trudne. Na oko OK, a po przymiarce... jeszcze parę rzędów... i kolejne... i znów jakoś nie tak. Wciąż wydawały się przykrótkie. Ale skończyłam :)
Teraz czas na kolejną mitenkę, a potem kolejny etap.
Dłoń skończona.
Dobranie długości tej części było bardzo trudne. Na oko OK, a po przymiarce... jeszcze parę rzędów... i kolejne... i znów jakoś nie tak. Wciąż wydawały się przykrótkie. Ale skończyłam :)
Teraz czas na kolejną mitenkę, a potem kolejny etap.
środa, 14 października 2015
Mitenki, etap 2
Wczoraj pojawiła się kolejna część instrukcji Zrób sobie mitsy Yellow Mleczyk. Zaczęłam dziergać wczoraj, ale padłam na nos zanim dobrnęłam do końca etapu. Dokończyłam dzisiaj rano, bo kto rano wstaje ten kończy mitenki ;)
Kolejny etap wspólnego dziergania dzisiaj
Kolejny etap wspólnego dziergania dzisiaj
niedziela, 11 października 2015
Mitenki
Od baaaaaardzo dawna nie robiłam na drutach, chociaż wzorów przecudnych jest całe mnóstwo. Miałam dość... aż do ostatniej soboty, kiedy trafiłam na zaproszenie Yellow Mleczyk do wspólnego dziergania mitenek.
Zrobiła się jesień i wieczorami już marzną paluszki, na rękawiczki ciut za wcześnie, a mitenki byłyby idealne!
Schowałam więc do kieszeni awersję do drutów. Włóczkę już miałam, bo dłubię na szydełku kwadraty babuni. W szufladzie znalazłam odpowiednie druty na żyłce i zmierzyłam się z drutowym trójkątem bermudzkim.
Nie jestem pewna, czy jutro nie popędzę do pasmanterii po druty pończosznicze.
Ale co tam... dam radę!
Zrobiła się jesień i wieczorami już marzną paluszki, na rękawiczki ciut za wcześnie, a mitenki byłyby idealne!
Schowałam więc do kieszeni awersję do drutów. Włóczkę już miałam, bo dłubię na szydełku kwadraty babuni. W szufladzie znalazłam odpowiednie druty na żyłce i zmierzyłam się z drutowym trójkątem bermudzkim.
Nie jestem pewna, czy jutro nie popędzę do pasmanterii po druty pończosznicze.
Ale co tam... dam radę!
Subskrybuj:
Posty (Atom)