Jak to mawiają, obiecanki cacanki, a głupiemu radość... fot spódniczki wróżkowo-księżniczkowej nie będzie. Obiecali, ale nie zrobili, bo się nie chciało.... wrr... trudno. Młodej się spodobała, a to najważniejsze.
Nic to, mam nauczkę, nie wypuszczać w świat produktów rąk własnych przed sfotografowaniem.
Howgh!
Szkoda Osiu :(:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i ściskam mocno !!!
tak bywa..
OdpowiedzUsuń